Nie ma wyraźnego zakazu, to podatnik ma prawo do rozliczenia
Gdyby intencją racjonalnego ustawodawcy było uniemożliwienie odliczenia straty z lat ubiegłych przy ustalaniu podstawy obliczenia daniny solidarnościowej, to taka regulacja zostałaby wprost wskazana w przepisach.
Spór w sprawie dotyczyła tzw. daniny solidarnościowej. Z wnioskiem o interpretację regulujących ją przepisów wystąpił komandytariusz kilku spółek komandytowych, które od 1 stycznia lub 1 maja 2021 r. są odrębnymi podatnikami CIT. Mężczyzna wskazał ponadto, że prowadzi również działalność gospodarczą opodatkowaną liniowym PIT oraz ma przychody z umowy o pracę.
Z wniosku wynikało, że będąc wspólnikiem spółek komandytowych, do momentu zmiany ich statusu podatkowego, podatnik poniósł straty. To oznacza, że ma nierozliczone straty. W 2021 r., osiągnął dochody, które przekroczyły 1.000.000 zł. Podatnik tłumaczył, że spodziewa się podobnych dochodów w latach następnych. Dlatego chciał potwierdzenia, że przy obliczaniu daniny solidarnościowej, obliczając jej podstawę w części, w jakiej stanowi dochód z działalności gospodarczej może uwzględnić i odliczyć od niej straty, w tym z lat ubiegłych poniesione z działalności gospodarczej.
Fiskus na to zgody nie dał. Jego zdaniem od sumy dochodów podlegających opodatkowaniu daniną solidarnościową odliczeniu podlegają wyłącznie składki na ubezpieczenie społeczne oraz kwoty wymienione w art. 30f...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta